alt=

Telefony komórkowe na dobre zagościły w naszych domach (a w zasadzie kieszeniach). Coś, co kiedyś pojawiało się w filmach z gatunku science – fiction, dzisiaj jest tak oczywistym gadżetem, że istnieje pokolenie, dla którego świat bez smartfonów i Internetu jest trudny do wyobrażenia. Po prostu innego nie znają, bo w takim się urodzili.

Cała ta rewolucja dokonała się w mniej niż 30 lat, od czasu kiedy w Polsce pojawił się pierwszy operator telefoniczny oferujący telefonię komórkową. Jednak przez ten czas zmieniło się wiele, nie tylko pod kątem samych aparatów telefonicznych (które od „cegieł” do dzwonienia zmieniły się w przenośne komputery), ale też w samej technologii transmisji danych. Przyjrzyjmy się tym zmianom.

Początki

Sieć komórkowa w Polsce rozpoczęła swoja historię 18 czerwca 1992 roku, gdy rozpoczął działalność pierwszy polski operator telefoniczny oferujący usługi komórkowe – Centertel. Była to sieć analogowa 1G i w ciągu 3 lat funkcjonowania zdobyła 50 tysięcy abonentów. Ponieważ pierwsze telefony komórkowe były dosyć drogie, mogli sobie na nie pozwolić tylko najbogatsi, głównie przedsiębiorcy. W dodatku telefonia analogowa już w momencie startu była technologią przestarzałą, wiec to również nie zachęcało do inwestycji w taki aparat.

Prawdziwy start

Start telefonii komórkowej z prawdziwego zdarzenia nastąpił w 1996 roku, gdy wystartowały dwie nowe sieci komórkowe – Era GSM i Plus GSM. Były to pierwsze sieci cyfrowe, działające w technologii GSM 900 (Centertel dogonił konkurencję dopiero dwa lata później, od razu przechodząc na technologię GSM 1800).

Telefony komórkowe wciąż były drogie (ale mniejsze gabarytowo), a opłaty abonamentowe i za rozmowy wysokie. Na szczęście z pomocą przyszedł rozwój technologiczny – w 1997 roku pojawiła się obsługa SMS, czyli wiadomości tekstowych, które zrewolucjonizowały sposób komunikacji między ludźmi.

Drugim czynnikiem propagującym telefonię komórkową były karty prepaid, które były doskonałym rozwiązaniem dla młodych klientów. Znacznie ograniczyły koszty rachunków telefonicznych, a dodatkowo wymuszały na użytkownikach pewną kontrolę.

Internetowe rewolucje

Prawdziwa rewolucja w telefonii komórkowej dokonała się 1 lipca 1999 roku. Tego dnia Polkomtel jako pierwszy rodzimy operator telekomunikacyjny wdrożył w sieci Plus usługi GPRS (2G), czyli transmisji danych w prędkości powyżej 100 Kb/s. Rok później wszyscy operatorzy oferowali już swoje usługi w paśmie 1800 MHz.

Dzięki tym technologiom na telefony zawitał protokół WAP, który pozwolił tworzyć uproszczone wersje stron internetowych dla urządzeń mobilnych.

W 2002 roku pojawiła się usługa MMS, która pozwoliła przesyłać w wiadomości obraz, dźwięk, a nawet nagranie wideo. Ponadto MMSy zniosły limit 160 znaków dla jednej wiadomości, co znacznie utrudniało komunikację przy pomocy tego kanału.

Wkrótce standard GPRS został rozszerzony o EDGE (2.5G), co pozwoliło zwiększyć przepustowość do 237 Kb/s.

Kolejny mały skok technologiczny nastąpił w 2004 roku, gdy pojawiły się sieci 3G – UMTS. Pozwalała ona na przesyłanie danych z prędkością 348 Kb/s.

W 2007 roku na rynku pojawił się czwarty operator – Play, który od początku stawiał na nowe technologie.

Internet pełną parą

Internet bezprzewodowy stawał się coraz popularniejszy, jednak wciąż prędkością znacznie odstawał od stacjonarnego. Zmieniło się to w 2007 roku, gdy na rynek weszła technologia HSDPA, która przeniosła mobilny Internet na poziom przepustowości powyżej 1 Mbit/s (docelowo do 7,2 Mbit/s).

Zwieńczeniem internetowej rewolucji było wprowadzenie w 2011 technologii LTE (4G), która pozwala na transfer z prędkością 300Mbit/s. Od teraz cały świat zaczął korzystać ze smartfona jako głównego okna na internetowy świat.

Czy to koniec rozwoju technologii komórkowych? Nic bardziej mylnego. Wkrótce na rynek wejdzie technologia 5G, która przeniesie mobilny internet jeszcze wyższy poziom.