W trakcie prac budowlanych na ulicy Sikorskiego, w jej wschodniej części tuż przy magistracie, odkopano fragment średniowiecznych murów, prawdopodobnie reliktów Bramy Santockiej.
Realizacja drogowych inwestycji to raj dla archeologów. - W związku z tym, że Gorzów jest bardzo ubogi w zabytki, to każde takie odkrycie niesie za sobą ducha tego średniowiecznego miasta - mówi Stanisław Sinkowski, kierownik Działu Archeologii Muzeum Lubuskiego.
Brama Santocka powstała w XIV wieku. Była wejściem do średniowiecznego miasta Landsberg. - Jest to konstrukcja, która była wyjątkowo mocno rozbudowana pod względem architektonicznym. Było tak dlatego, że znajdowała się na wschodnim krańcu miasta, od której to strony mieszkańcy Landsberga obawiali się zagrożenia – mówi Stanisław Sinkowski. Nie wiadomo jeszcze jak długo potrwają prace. - W tej chwili pojawiły się całkiem nowe odkrycia, których nie przewidywaliśmy. To może spowodować, że będziemy potrzebować więcej czasu. Zdajemy sobie sprawę z aspektu uciążliwości inwestycji, ale z drugiej strony mamy świadomość, że to odkrycie powinniśmy bardzo skrupulatnie przeanalizować i udokumentować, bo przez wiele lat już nikt nie będzie miał takiej możliwości – dodaje Stanisław Sinkowski.
Pod odkrywanymi reliktami średniowiecznej zabudowy natrafiono na pradziejowe nawarstwienia kulturowe, wstępnie interpretowane jako pozostałości po osadzie kultury łużyckiej. Osada ta istniała w tej części miasta około 3. tysięcy lat temu.
Brama Santocka, strzegąca niegdyś miasta od wschodu, to jeden z cenniejszych elementów związanych z Gorzowem. Historycy spodziewają się, że eksplorowanie terenu przyniesie jeszcze więcej podobnych odkryć. - Wchodzimy do miasta od strony wschodniej Bramą Santocką i zaczynamy wędrówkę w mieście średniowiecznym w kierunku Bramy Młyńskiej. Po drodze mamy także strefę średniowiecznego kościoła mariackiego, przy którym znajdował się cmentarz i domniemamy kościół św. Jana – mówi Stanisław Sinkowski.
Tego typu odkrycia nie pozostają bez znaczenia dla terminowości ukończenia inwestycji. – To bardzo ważne odkrycie. Z jednej strony cieszymy się, bo to wzbogaci z pewnością naszą wiedzę o mieście, o jego historii. Z drugiej strony patrzymy też z niepokojem, bo trwa ważna inwestycja w centrum Gorzowa. Ale mam nadzieję, że badania archeologów i prace budowlane jak najmniej będą ze sobą kolidować, choć nie da się tego do końca uniknąć – mówi prezydent Jacek Wójcicki.
Karolina Machnicka
Wydział Promocji i Informacji
Fot. Daniel Adamski