Rakieta i jej cztery silniki – Gorzów we współpracy z Kłodawą, Bogdańcem Deszcznem i Santokiem zbudują dobrą przyszłość swoich mieszkańców. Napędem są i będą wszystkie mechanizmy gospodarcze, społeczne i ekonomiczne, ale wyłącznie w stanie permanentnej współpracy.
Wiemy już gdzie i jak współpracować, teraz nadamy temu odpowiedni kierunek - o potencjale, a także możliwościach przyspieszenia w gospodarce i innych dziedzinach, w ramach współpracy MOF Gorzów, rozmawiano w piątek 21 września br. podczas spotkania ekspertów w Filharmonii Gorzowskiej.
Główny wniosek po spotkaniu brzmi: Gorzów ma potencjał, by spełnić wszystkie potrzeby swoich mieszkańców! Ten potencjał trzeba jedynie odpowiednio zaprogramować i nadać mu dobry kierunek. A to można zrobić jedynie w oparciu o współpracę w ramach Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego. Forum „Gorzowski Archipelag Rozwoju” to początek tej drogi.
Nowy początek – utrwalamy i nadajemy kierunek współpracy
21 września dla Gorzowa, Santoka, Bogdańca, Kłodawy i Deszczna to bardzo ważny dzień. To czas, kiedy padły deklaracje i wnioski na temat kierunków i sposobu rozwoju Gorzowa jako miasta, wyłącznie i tylko w oparciu o współpracę z gminami sąsiednimi w ramach Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego. Ta współpraca już trwa, ale w oparciu o treści forum „Gorzowski Archipelag Rozwoju” będzie można ją usprawnić, polepszyć i nadać wspólny kierunek.
Panel ekspercki – MOF Gorzów to siła
- MOF Gorzów to ciekawy przykład na wzajemne wsparcie i przenikanie się dużych i małych podmiotów. Dotyczy to ogólnej idei współpracy, jak i wzajemnego przenikania się zasobów dużych, średnich i małych przedsiębiorstw - podkreślił otwierający dyskusję podczas forum prof. dr hab. Jerzy Hausner.
- Granice administracyjne miasta to nie są granice żadnych procesów. To wyłącznie umowny element, który musi istnieć, choćby na mapie, czy w dokumentach, ale tylko tam. Bo musimy umieć współpracować ponad granicami - mówił prof. J. Hausner.
Miasta i gminy to organizmy, które dysponują różnymi zasobami: wodą, powietrzem, ale także przemysłem i rolnictwem. By dobrze rozwijać swój biznes, trzeba umieć korzystać z potencjału innych. Na przykład takie miasto jak Gorzów samodzielnie nie zaspokoi samo swoich potrzeb żywieniowych, musi wesprzeć się na gminach ościennych i tak się tutaj w Gorzowie dzieje – zaznaczył profesor Hausner.
Prezydent Jacek Wójciki otwierając forum zaczął od cytatu o Gorzowie, napisanego przez osobę, która przyjechała do miasta z innego rejonu Polski. Po roku jej postrzeganie Gorzowa było powiązane z infrastrukturą okolic; Kłodawy, Bogdańca, Deszczna, czy też Santoka. To gminy ościenne są dla Gorzowa warunkiem stanowiącym o jego atrakcyjności, zarówno dla zwykłego mieszkańca, turysty czy też potencjalnego przedsiębiorcy. Dlatego - zaapelował prezydent. – Nie silmy się, by istnieć i działać samodzielnie. Znaleźliśmy sposób na idealną współpracę. To MOF – zakończył prezydent Jacek Wójcicki.
Kolejne części i dyskusje w ramach forum nawiązywały do stylów zarządzania projektami, zespołami i możliwościami rozwijania potencjału w oparciu o współpracę i kapitał ludzki. W sesjach eksperckich wzięli udział polscy przedsiębiorcy z wieloletnim stażem i sukcesami w swojej branży. Opowiadali o mechanizmach, które decyzją o rozwoju przedsiębiorstw i samorządów. Wśród prelegentów byli m. in.:
Piotr Voelkel – założyciel grupy kapitałowej VOX,
Jan Letkiewicz – partner zarządzający, Grand Thornton,
Monika Kulik – członek zarządu Forum Odpowiedzialnego Biznesu,
Jarosław Chołodecki – prezes Stowarzyszenia Smolna,
Wojciech Przybylski – redaktor naczelny Visegrad,
dr Krzysztof Nowakowski – rektor Collegium da Vinci.
W sumie do Gorzowa przyjechało ponad 20 ekspertów z różnych dziedzin: naukowców, przedsiębiorców, lobbystów i analityków biznesu. Wszyscy zgodnie przyznali, że model współpracy oparty na archipelagu jest najlepszy dla MOF Gorzów.
Duży może więcej – współpraca w ramach MOF
- Nasza współpraca z gminami trwa. Dziś w ramach dyskusji, wymiany myśli i poglądów chcemy nadać kierunek tej współpracy. Nie musimy się łączyć na siłę. My budujemy naszą relację, w ramach MOF, w oparciu o zaufanie i partnerstwo, zwłaszcza podczas realizacji wspólnych przedsięwzięć – uważa prezydent Jacek Wójcicki.
Miasto Gorzów i gminy sąsiadujące mają już doświadczenie ścisłej współpracy podczas realizacji wspólnego projektu wodno-kanalizacyjnego. To projekt za ponad 300 mln złotych, zrealizowany wyłącznie nakładem wspólnych sił.
MOF Gorzów: diagnoza i wspólne cele na przyszłość
W ramach forum, w Filharmonii Gorzowskiej, poza sesjami eksperckimi, odbyły się spotkania tematyczne w gronie osób związanych z poszczególnymi polami tematycznymi:
- Infrastruktura i rozwój;
- Działalność wytwórcza i usługi;
- Jakość życia i społeczeństwo;
- Edukacja i szkolnictwo;
- Kultura;
- Sport i zdrowie.
W czasie dyskusji panelowych, eksperci próbowali zdiagnozować potrzeby i wyznaczyć cele na najbliższą przyszłość w ramach współpracy Gorzowskiego Archipelagu. Wśród głównych potrzeb wymieniono m.in.: konieczność redefinicji współpracy miasta z gminami, wspólnego planowania przestrzennego, przyciągnięcia nowych biznesów i nowych mieszkańców, budowania wspólnej tożsamości MOF-u, zapewnienie rodzinom sfer relaksu i wypoczynku w oparciu o wspólny potencjał. Eksperci podkreślali również potrzebę zbudowania silnego rynku edukacyjnego w oparciu o szkolnictwo zawodowe oraz jeszcze intensywniejszą wymianę doświadczeń w strefie biznesu, spraw społecznych i organizacji pozarządowych.
Wnioski
- Mierzymy się rzeczywistością, jesteśmy w trakcie przemian, pędzimy do przodu, stąd przejściowe problemy i pewien dyskomfort mieszkańców. Te remonty to jednak zaspakajanie podstawowych potrzeb i musimy przez nie przebrnąć, aby było lepiej – stwierdził prezydent Wójcicki.
- Podstawowym kryterium miasta powinna być jego funkcjonalność. Musicie myśleć co z Gorzowem nie tylko dziś, ale za pięć, dziesięć i dwadzieścia lat – uważa prof. Hausner.
Gorzów jest trampoliną do kariery, ale może też być doskonałą bazą do rozwijania swojego potencjału. Tu nie ma sprzeczności; niech młodzi wyjeżdżają, ale niech nie zapominają o swoim mieście, a tym co zostaną dajcie szansę na rozwój i karierę. Społeczeństwo starzeje się; skupcie się na seniorach. Nie wykształcicie kardiologów, ale już pielęgniarki i rehabilitantów tak i to powinna być szansa na rozwój Gorzowa – radził były wicepremier.
Marta Liberkowska
Wydział Promocji i Informacji
Fot. Bartłomiej Nowosielski