Gorzów ma nową honorową obywatelkę. To urodzona w mieście, piosenkarka Krystyna Prońko. Okazją do nadania jej zaszczytnego tytułu była uroczysta sesja Rady Miasta z okazji 762. rocznicy nadania Gorzowowi praw miejskich.
 
Krystyna Prońko, to niekwestionowana gwiazda polskiej estrady i muzycznej sceny jazzowej. Laureatka wielu prestiżowych nagród i bywalczyni międzynarodowych festiwali. Od wielu lat mieszka w Warszawie, ale do Gorzowa chętnie wraca. Z miastem związana jest rodzinnie, często również występuje ze swoim programem muzycznym. Z okazji nadania jej honorowego obywatelstwa swoje nowe a także te najbardziej znane utwory zaśpiewała podczas recitalu w jednym z gorzowskich klubów muzycznych.
 
Decyzję o nadaniu honorowego obywatelska Krystynie Prońko, gorzowscy radni podjęli już kilka tygodni temu, jednak okazją by dokonać aktu dekoracji była urodzinowa sesja Rady Miasta. W czasie jej trwania prezydent Jacek Wójcicki wygłosił laudację, w której przypomniał gorzowskie początki i drogę kariery artystycznej Krystyny Prońko, która od dziesięcioleci jest niekwestionowaną gwiazdą polskiej sceny muzycznej.
 
2_lipca_Sesja_Uroczysta - DA
 
(…) Pani Krystyna Prońko jest piosenkarką, wokalistką jazzową, kompozytorką, pedagogiem muzycznym i rodowitą Gorzowianką, która pomimo że nasze Miasto opuściła wiele lat temu, przy każdej sposobności podkreśla skąd pochodzi i ciepło wspomina miejsce, gdzie rozpoczynała swoją życiową drogę.
 
Choć jej talent muzyczny odkryty został już we wczesnym dzieciństwie, Krystyna Prońko nie od razu planowała wykorzystać go zawodowo. Postanowiła zdobyć zawód, ukończyła technikum chemiczne i przez jakiś czas pracowała jako laborantka w gorzowskim Sanepidzie.
 
 
Jednakże szczęśliwie dla nas wszystkich, jej fanów, postawiła na drogę muzycznej kariery, którą rozpoczęła w Gorzowie, wraz z braćmi Piotrem i Wojciechem, w rodzinnym zespole Refleks, dzięki któremu nasze miasto zapisało się na dobre, na kartach historii polskiej sceny jazzowej.
 
W wieku 23 lat podjęła odważną decyzję i wyjechała z Gorzowa, by na dobre rozpocząć swoją karierę. Śpiewała m.in. u boku Czesława Niemena czy Skaldów, to był początek o jakim mogła marzyć każda, młoda wokalistka.
 
Krystyna Prońko wyjechała z rodzinnego miasta, by w efekcie osiągnąć prestiż niekwestionowanej gwiazdy polskiej sceny muzycznej.
 
 
W 1973 r. wywarła ogromne wrażenie na jurorach i publiczności, kiedy po raz pierwszy wystąpiła i została wyróżniona na festiwalu w Opolu. W 1975 r. powtórzyła swój pierwszy sukces opolski, otrzymując główną nagrodę za utwór „Niech moje serce kołysze ciebie do snu”. W tym samym roku interpretacja tego utworu zdobyła tytuł piosenki 1975 roku w plebiscycie magazynu „Non Stop”. W 1980 została okrzyknięta Piosenkarką Roku. Kilkakrotnie śpiewała także na jednym z największych festiwali jazzowych Jazz Jamboree, czy Praskim Festiwalu Jazzowym.
 
 
W swoim dorobku Krystyna Prońko ma również udział w dużych przedsięwzięciach muzycznych, jak główna rola w rock operze „3400 lat po Ikarze”, czy niezapomniana rola kobiety z osiedla w oratorium „Kolęda Nocka”. Zaśpiewany wówczas „Psalm stojących w kolejce” stał się dla wielu z nas sugestywnym odniesieniem do trudnej historii naszego kraju.
 
Kariera pani Krystyny to lata pełne sukcesów, wielu nagród, współpracy z największymi gwiazdami polskiej estrady, a także własna wytwórnia - Power Music Krystyna Prońko. Lista utworów w jej wykonaniu wypełniona jest przebojami, których teksty i muzyka brzmiała i brzmi znajomo w każdym, polskim domu.
 
 
Równolegle do działalności scenicznej, ukończyła z wyróżnieniem studia na Wydziale Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach, była również wykładowcą w macierzystej uczelni, a także wielokrotnie prowadziła warsztaty wokalne. Z rąk Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdana Zdrojewskiego odebrała w 2008 r. Srebrny Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
 
Zaangażowała się także w lokalną politykę i w 2014 roku zasiadła w Radzie Miasta Warszawy.
 
 
Pani Krystyna to prawdziwy dowód, przykład na to, że warto uwierzyć w swoje możliwości, zostać „kowalem własnego losu” i sięgnąć po marzenia, a co niezmiernie ważne, nie zapomnieć przy tym o swoich korzeniach. Można zaryzykować stwierdzenie, że dzięki jej talentowi i determinacji miasto Gorzów stało się ważnym miejscem na mapie muzycznej, jazzowej Polski (…).
 
 
Sama artystka po dekoracji i wręczenia jej tytułu honorowej obywatelski nie kryła wzruszenia. - To mnie wzmacnia psychicznie i artystycznie - podkreśliła. Obywatelką Gorzowa czułam się i będę czuła zawsze, ale taki honor to ogromne wyróżnienie - dodała.
 
To dla artystki już drugie honorowe obywatelstwo. Pierwsze – jak opowiedziała – dostała w 2002 r. za piosenkę „Deszcz w Cisnej”, po 25 latach jej śpiewania. Oczywiście od gminy Cisna.
 
 
Marta Liberkowska
Wydział Promocji i Informacji
 
Fot. Daniel Adamski
 
2_lipca_Sesja_Uroczysta - DA

Elementy dodatkowe powiązane z tą informacją