Wbrew powszechnemu przekonaniu botoks nie jest tylko zabiegiem na głębokie zmarszczki. Świetnie sprawdza się również na pierwsze, nieznaczne oznaki starzenia się skóry, które pojawiała się około trzydziestki. Toksyna botulinowa nie tylko spłyca bruzdy, ale też spowalnia proces starzenia, dzięki temu, że relaksuje mięśnie i łagodzi mimikę. Wyjaśniamy, na czym polega zabieg botoksem.
Toksyna botulinowa w medycynie estetycznej
Botoks, czyli toksyna botulinowa ma szerokie zastosowanie w medycynie. Wykorzystywana jest nie tylko do zabiegów estetycznych, ale też do leczenia takich schorzeń, jak bruksizm (zgrzytanie zębami), nadpotliwość czy migrenowe bóle głowy. Jednak redukcja zmarszczek botoksem na twarzy to zdecydowanie najpopularniejsze zastosowanie tej substancji w medycynie estetycznej. Botulina stosowana jest w mikrodawkach i stanowi jeden z najbezpieczniejszych i najskuteczniejszych zabiegów przeciwzmarszczkowych, z których skorzystamy m.in. w warszawskiej Klinice Miracki. Jak zaznaczają specjaliści, jest to terapia dedykowana osobom w różnym wieku – zarówno dojrzałym, zmagającym się z utrwalonymi zmarszczkami mimicznymi, jak i młodym, z pierwszymi objawami starzenia się skóry.
W jakim wieku zacząć robić botoks?
Funkcjonuje powszechne przekonanie, że na zabieg botoksem należy udać się dopiero wtedy, gdy zmarszczki będą wyraźne i głębokie. Tymczasem na terapię botoksem warto zdecydować się nawet wcześniej. Pierwsze zmarszczki powstają na skutek mimiki twarzy. U osób z „bogatszą” mimiką bruzdy stają się widoczne już w młodym wieku, szybko się pogłębiają i utrwalają. Wówczas zabieg botoksem może być wskazany nawet w bardzo młodym wieku, przed trzydziestką. Najszybciej pojawiają się zmarszczki mimiczne w górnej części twarzy – poziome i pionowe zmarszczki czoła (tzw. lwia zmarszczka) i to właśnie z nimi najlepiej radzi sobie toksyna botulinowa. Przy pomocy botoksu można też niwelować „kurze łapki”, unosić kąciki ust, korygować tzw. dziąsłowy uśmiech czy podnieść minimalnie czubek nosa.
Jak działa botoks na pierwsze zmarszczki?
Botoks powoduje rozluźnienie mięśni mimicznych. Pod wpływem tej substancji skóra odpoczywa i ma czas się zregenerować. Istniejące zmarszczki spłycają się, a powstawanie nowych zostaje znacząco opóźnione. Przez cały czas działania toksyny botulinowej, czyli przez około 6 miesięcy mięśnie odpowiedzialne za marszczenie się danej części twarzy nie są aktywne, dzięki czemu można nawet oduczyć się niekorzystnego nawyku marszczenia czoła.
Mimo że rezultat zabiegu wygładzania zmarszczek zanika po kilku miesiącach, nie dochodzi do gwałtownego pogorszenia stanu skóry, a wręcz przeciwnie – skóra jest dłużej gładka, a bruzdy się nie pogłębiają. Zabieg warto jednak regularnie powtarzać, aby wydłużyć czas utrzymywania się efektów odmłodzenia twarzy. Zabiegi można powtarzać co 6-7 miesięcy, ale nie częściej niż raz na kwartał.
Zabieg serii bardzo gęstych ostrzyknięć botoksem w minimalnych dawkach działa nie tylko przeciwzmarszczkowo, ale też hamuje łojotok, z którym ma problem wiele młodych osób. Toksyna botulinowa powoduje, że gruczoły w skórze twarzy zostają „wyciszone”, pory zamykają się i nie wyrzucają na zewnątrz naskórka substancji, powodujących błyszczenie i świecenie cery.
Botoks na czoło – przebieg zabiegu
Zabieg botoksem wykonywany jest przez lekarza. Preparat podawany jest w serii drobnych nakłuć, czemu może towarzyszyć pewien dyskomfort. Podawanie toksyny botulinowej nie wymaga znieczulenia, chociaż można je zastosować u osób szczególnie wrażliwych na ból. Procedura trwa od kilkunastu minut do pół godziny. U osób posiadających cerę delikatną może wystąpić zaczerwienienie twarzy, które szybko znika (najczęściej w ciągu kilku godzin). Zabieg nie wymaga rekonwalescencji. Od razu po wyjściu z gabinetu można wrócić do wykonywania codziennych czynności.
Więcej o działaniu toksyny botulinowej dowiesz się od specjalistów z Kliniki Miracki w Warszawie – zapraszamy do kontaktu.