Firmy zajmujące się profesjonalnym zwalczaniem szkodników - na zlecenie Wydziału Gospodarki Komunalnej i Transportu Publicznego - walczą z niebezpiecznym Barszczem Sosnowskiego.
Sytuacja w Gorzowie i okolicy się poprawia, ale o sukcesie będziemy mogli powiedzieć dopiero za kilka lat. Przeciwnik jest odporny, uciążliwy i niebezpieczny.
Barszcz Sosnowskiego na terenach miejskich i w okolicy Gorzowa zajmuje powierzchnie szacowane łącznie na ok. 2,5 ha. Rozprzestrzeniony w kilku częściach miasta. Pomiary terenowe w tej sprawie prowadzono w kwietniu br. Zidentyfikowano 34 stanowiska występowania tej rośliny, w tym dwa największe o łącznej powierzchni 1,5 ha. Te największe, rosnące w zwartych skupiskach, na szczęście są z dala od ludzi.
Najgroźniejsze, ze względu na ilość roślin, są skupiska występujące w Chruściku i w Gorzowie przy ul. Silwanowskiej.
Zabiegi usuwania Barszczu Sosnowskiego są prowadzone w Gorzowie już od kilku lat. Można ocenić, że walka staje się skuteczna, bo zlikwidowano większość roślin wieloletnich. Te w sezonie wegetatywnym są zdolne utworzyć do 30 nowych roślin. Ale to tylko początek, bo całościowa powierzchnia nie zmniejszyła się spektakularnie.
To dlatego, że pojawiają się nowe rośliny rosnące z nasion, które wysiały się jeszcze przed kompleksową akcją miasta. To właśnie jedna z groźnych cech tej rośliny. Nasiona zalegające w glebie mają żywotność do 10 lat.
W tym roku miasto wyłoniło firmę, która będzie kontynuowała walkę z Barszczem Sosnowskiego. Akcja zaczyna się w tym miesiącu. Firma planuje podwójne prowadzenie oprysków herbicydem, w co 3-4 tygodniowych odstępach. Będą też usuwane pojawiające się kwiatostany.
Już pierwsze zabiegi rozpoczną się w połowie czerwca. Opryski będą prowadzone o różnych porach dnia. W pobliżu zabudowań, dla bezpieczeństwa - wczesnym rankiem.
W tym roku pogoda nieco opóźniła akcję. Planowano ruszyć z zabiegami już w maju, ale zimny miesiąc utrudnił działania.
Wydział Gospodarki Komunalnej i Transportu Publicznego – koordynator akcji – ostrzega, by nie zbliżać się do Barszczu Sosnowskiego. W razie przypadkowego kontaktu z rośliną, trzeba natychmiast zasłonić skórę przed działaniem światła słonecznego. Jak najszybciej dokładnie umyć miejsce kontaktu mydłem pod bieżącą wodą. Mycie trzeba powtórzyć kilkakrotnie.
Pracownicy wydziału proszą, by nie usuwać rośliny na własną rękę. Szkodzi to kompleksowemu procesowi usuwania roślin.
W przypadku zauważenia podejrzanie wyglądającej rośliny urząd miasta prosi o kontakt z osobą nadzorującą akcję pod numerem telefonu 95 7355 845 e-mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Każde zgłoszenie będzie sprawdzone. Jeśli rośliną będzie Barszcz Sosnowskiego, roślina zostanie zlikwidowana. Dla przyspieszenia działań pracownicy urzędu proszą o załączanie zdjęć rośliny do wysyłanego maila. (oprac.)
Wiesław Ciepiela
Rzecznik prasowy
Fot. Archiwum UM