Urząd Miasta dołoży milion trzysta tysięcy złotych, aby wszyscy gorzowscy przedsiębiorcy, którzy złożyli wniosek o pomoc w ramach programu Gorzowska dycha, mogli ją otrzymać.
- Cieszymy się, że gorzowscy przedsiębiorcy tak licznie odezwali się. Wspieramy ich, dlatego oprócz rządowego programów mogą liczyć i na naszą pomoc – podkreślił prezydent Jacek Wójcicki.
Do Powiatowego Urzędu Pracy, który obsługuje Gorzowską dychę, w ciągu 10 dni wpłynęło 785 wniosków; 310 do pracodawców i 475 od samozatrudnionych. Pula dwóch milionów złotych, przeznaczonych na realizację programu, skończyła się po rozpatrzeniu 462 wniosków.
- Dołożyliśmy do dwóch milionów kolejne milion trzysta tysięcy złotych. Wszyscy, którzy złożyli wniosek o pomoc z naszego programu, otrzymają ją – zapewnił prezydent Gorzowa.
Miasto przesunęło środki m.in. z imprez, które z powodu pandemii nie odbędą się. – Te oszczędności przeznaczymy na walkę z ekonomicznymi skutkami koronawirusa – powiedziała skarbnik miasta Agnieszka Kaczmarek.
- Wypłaty pierwszych wniosków są już w trakcie realizacji – zapewniła Izabela Jankowska, dyrektor PUP. 95% wniosków wpłynęło drogą elektroniczną. – Są w nich pewne błędy, ale wyjaśniamy sprawy telefonicznie, aby jak najszybciej dokonać przelewu - dodała.
Gorzowska Dycha to m.in. działania wspierające przedsiębiorców w utrzymaniu lokalnych miejsc pracy w okresie oddziaływania skutków epidemii koronawirusa COVID -19, a tym samym ograniczenie likwidacji miejsc pracy. Wsparcie polega na przekazaniu bezzwrotnych środków finansowych na częściowe sfinansowanie wynagrodzeń pracowników zatrudnionych na umowę o pracę, składek ZUS oraz kosztów pośrednich zatrudnienia przedsiębiorcom, w przypadku których Miasto Gorzów Wielkopolski ma udział w ich podatku dochodowym.
Dariusz Wieczorek
Wydział Promocji i Informacji
Fot. Łukasz Kulczyński