Do policjantów zgłosiła się kobieta, która został oszukana. Na portalu ogłoszeniowym wystawiła do sprzedaży buty, na które pojawił się chętny. Oszust zaproponował przelew przez stronę internetową, do której przesłał w komunikatorze link. Tam sprzedająca podała dane karty płatniczej i tak przekazała dostęp do swoich pieniędzy. Z jej konta przelano ponad 50 tysięcy złotych. Policjanci po raz kolejny przypominają, by podczas internetowych transakcji zachowywać rozwagę i nie podawać danych do swoich finansów.

Funkcjonariusze o oszustwie zostali poinformowani w poniedziałek (22.01) kilka godzin po zdarzeniu. Kobieta na portalu ogłoszeniowym wystawiła na sprzedaż buty. Na komunikator odezwała się osoba chętna, by je kupić i zaproponowała płatność przez stronę internetową. Link do niej przesłała w komunikatorze. Wydawał się na tyle wiarygodny, ze sprzedająca zdecydowała się go otworzyć. By otrzymać pieniądze kobieta wpisała dane swojej karty płatniczej, a w celu rzekomej dokładnej weryfikacji także pin. To niestety spowodowało, że przestępcy uzyskali dostęp do jej pieniędzy. Po chwili kobieta zajrzała na swoje konto, z którego ktoś wykonywał przelewy. Łącznie z konta zniknęło ponad 50 tysięcy złotych. Po tym kobieta zablokowała swoje konto. Po kilku godzinach pojawiła się w gorzowskiej komendzie. Kiedy tylko policjanci dowiedzieli  się jaki był mechanizm działania, od razu w banku próbowali zablokować przelewy. Okazało się jednak, że pieniądze zostały już wypłacone.

Policjanci przypominają, by nie podawać danych dostępowych do swoich kont czy kart. W przypadku oczekiwania na przelew nie są potrzebne informacje dotyczące pinu czy trzycyfrowego kodu, znajdującego się na odwrocie karty. Zwracajmy uwagę na podsyłane linki do płatności, które tylko pozornie są wiarygodne. Z dotychczasowych zgłoszeń wynika, że są w nich przestawione lub dodane kropki, cyfry czy słowa w obcych językach, mające nas przekonać, że wchodzimy na stronę portalu ogłoszeniowego. Graficznie strona może wyglądać na oryginalną. W razie wątpliwości zapytajmy inne osoby, czy korzystały z podobnych płatności i jak one wyglądały. Kiedy już dojdzie do oszustwa pamiętajmy, by jak najszybciej powiadomić policjantów. To może uratować oszczędności zgromadzone na koncie.

 

podkomisarz Grzegorz Jaroszewicz

Komenda Miejska Policji w Gorzowie Wielkopolskim