Kryminalni z Kostrzyna odzyskali sprzęt budowlany o wartości kilku tysięcy złotych. Wiertarki, wkrętarki, akumulatory i inne elektronarzędzia niezbędne do pracy wrócą do właściciela. Sprzęt został skradziony z domu będącego w budowie. Podejrzanym w tej sprawie jest mężczyzna, który wcześniej wykonywał tam zleconą pracę. Teraz usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem.

Policjanci z Kostrzyna nad Odrą w środę (17 marca) podczas czynności operacyjnych uzyskali informację, która wskazywała na podejrzanych o przestępstwo, do którego doszło w ubiegłym roku. Policjanci przeprowadzili analizę z której wynikało, że chodzi o zdarzenie z kwietnia. Wtedy w domu będącym w budowie doszło do włamania. Po uszkodzeniu drzwi wejściowych skradziono sprzęt budowalny o wartości prawie 15 tysięcy złotych. Wśród nich wiertarki, wkrętarki, akumulatory które należały do jednego z wykonawców. Niestety na miejscu nie było żadnego monitoringu ani świadków. Policjanci przeprowadzili szereg czynności procesowych, ale nie doprowadziły one wtedy do zatrzymania podejrzanych. O sprawie cały czas pamiętali.

Kryminalni pracując nad inną sprawą dotarli do informacji, która mogła wskazywać na podejrzanych o włamanie. Policjanci zweryfikowali ją i pojechali na ustalony adres w powiecie myśliborskim, gdzie drzwi otworzył im 21-latek. Mężczyzna był zaskoczony wizytą policjantów i początkowo twierdził, że nic o włamaniu nie wie. Policjanci przeszukali jednak posesję i w garażu zabezpieczyli niemal cały skradziony sprzęt budowlany, który wróci do właściciela.

21-latek został przewieziony do kostrzyńskiego komisariatu. Okazało się, że wcześniej na budowie wykonywał zlecone prace. Sprzęt natomiast należał do mężczyzny, który odpowiadał za instalacje elektryczną. 21-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, grozi mu do 10 lat więzienia.

podkomisarz Grzegorz Jaroszewicz

Komenda Miejska Policji w Gorzowie Wielkopolskim