Kolejni kierowcy zostali zapoznani przez policjantów z nowym taryfikatorem. Przyczyną spotkania było zdecydowane przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym. Kierowcy byli zaskoczeni wysokością mandatu. Jeden z nich stwierdził, że kwota na druku przekracza wartość auta, którym jechał. Wysokość grzywny wynika z obowiązującego od kilku dni taryfikatora.
Gorzowscy policjanci ruchu drogowego codziennie dbają o bezpieczeństwo na drogach. Funkcjonariusze zatrzymują kierowców, którzy znacznie przekraczają prędkość w terenie zabudowanym. Takie kontrole mogą zakończyć się zatrzymaniem prawa jazdy i nałożeniem mandatu zgodnie z obowiązującym taryfikatorem. Uprawnienia stracili kolejni kierowcy, którzy za swoją jazdą otrzymali także mandaty w wysokości 2500 złotych.
We wtorek (4 stycznia( w Kamieniu Małym 55-latek w volvo na ograniczeniu do 50 kilometrów na godzinę jechał aż 123. Jego prawo jazdy zostało zatrzymane. Mężczyzna zdecydował się na miejscu skorzystać z terminala i kartą zapłacił 2500 złotych mandatu. Tego samego dnia 27-letni kierowca na ulicy Szczecińskiej również jechał zdecydowanie za szybko. Jego opel corsa osiągnął prędkość 143 kilometrów na godzinę na ograniczeniu do 70. Kiedy usłyszał, że za jego szybką jazdę nałożony został mandat w wysokości 2500 złotych stwierdził, że to kwota wyższa niż wartość auta, którym jechał. Nowy taryfikator jasno jednak wskazuje, jaka kara grozi za takie przekroczenie prędkości.
Ten sam patrol we wtorek zatrzymał łącznie pięć praw jazdy za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym. Oprócz wspomnianych sytuacji, policjanci nakładali mandaty w wysokości 1500 złotych. Funkcjonariusze w nowym roku najczęściej widzą zaskoczenie kierowców, kiedy mowa jest o wysokości grzywny. Warto więc zdecydowanie zwolnić, bo to się po prostu opłaca. I nie chodzi tu tylko o domowe budżety, ale bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego.
podkomisarz Grzegorz Jaroszewicz
Komenda Miejska Policji w Gorzowie Wielkopolskim