Stół w jadalni czy w salonie? Zaskakująco ważna decyzja

3 min czytania
Stół w jadalni czy w salonie? Zaskakująco ważna decyzja

Coraz więcej osób łączy jadalnię z salonem, a stół staje się elementem dwóch światów. Jak wybrać model, który odnajdzie się w obu przestrzeniach i nie zaburzy funkcjonalności?

  • Jak dopasować stół do otwartego planu mieszkania?
  • Jaki kolor i forma stołu pasują do salonu i jadalni jednocześnie?
  • Rozkładany stół w salonie – hit czy nieporozumienie?

Jak dopasować stół do otwartego planu mieszkania?

Otwarta przestrzeń to luksus i wyzwanie w jednym – daje poczucie swobody, ale wymaga przemyślanego podziału funkcji bez wyraźnych ścian. W takim układzie stół do jadalni staje się czymś więcej niż tylko miejscem do jedzenia – jest łącznikiem, kotwicą, centrum życia domowego. I właśnie dlatego musi być dobrany z chirurgiczną precyzją do całej aranżacji, nie tylko do fragmentu przy kuchni.

Zacznij od zadania sobie pytania: czy stół ma się wtapiać, czy wyróżniać? Jeśli chcesz, by stanowił naturalne przejście między kuchnią a salonem, wybierz model w tonacji zbliżonej do frontów mebli kuchennych lub koloru podłogi – np. dębowy stół na czarnej podstawie, gdy w kuchni króluje naturalne drewno i czarne dodatki. Jeśli zależy Ci na efekcie „wow” – niech stół kontrastuje, np. biały spiek kwarcowy na rzeźbiarskiej podstawie w otoczeniu ciepłych beży i drewna.

Ważne, by stół był spójny z całym planem otwartej przestrzeni – styl, wysokość, proporcje, nawet rodzaj materiału muszą wpisywać się w rytm wnętrza. Przykład? W industrialnym lofcie z cegłą i betonem pięknie zagra stół o surowym blacie i metalowej podstawie, np. model Gatti z geometrycznym profilem. A w eleganckim apartamencie w stylu soft modern warto postawić na stół Cosima – nowoczesna forma, ale z nutą klasy.

Jaki kolor i forma stołu pasują do salonu i jadalni jednocześnie?

Neutralne kolory to Twoi najlepsi przyjaciele, jeśli stół ma odnaleźć się w dwóch strefach jednocześnie. Ciepły beż, naturalny dąb, złamana biel czy ciemna czekolada będą tłem, które nie dominuje ani kuchni, ani salonu. Ale jeśli lubisz mocniejsze akcenty, wybierz kolor blatu, który występuje też w dodatkach – np. czarny spiek z grafitowymi lampami i czarną ramą regału.

Forma? To zależy od rozkładu mebli. W wydłużonych wnętrzach lepiej sprawdzi się stół prostokątny lub owalny, który naturalnie wydziela jadalnię. W bardziej kwadratowych przestrzeniach – okrągły wygląda lekko i nie zakłóca proporcji.

Jeśli w salonie króluje kanapa o miękkich liniach i niskim profilu, unikaj masywnych, geometrycznych stołów. Z kolei przy prostych meblach w stylu skandynawskim możesz śmiało postawić na stół z wyrazistą podstawą, która stanie się elementem dekoracyjnym. Kluczem jest balans: niech stół nie przytłacza, ale niech też nie znika w tle – to mebel, który buduje narrację całego wnętrza.

Rozkładany stół w salonie – hit czy nieporozumienie?

Zdecydowanie hit, jeśli podejdziesz do tego mądrze. W dzisiejszych mieszkaniach, gdzie przestrzeń jest często otwarta i zmienna, rozkładany stół do jadalni to odpowiedź na życie „na elastycznych zasadach”.

Na co dzień możesz mieć zgrabny, 4-osobowy stół, który nie dominuje wnętrza, a w weekend – pełnowymiarową jadalnię na 10 osób. Wybierając model z wkładką chowaną w blacie lub mechanizmem synchronicznym, zyskujesz nie tylko wygodę, ale też estetykę – bez luźnych elementów do przechowywania i widocznych prowadnic.

W salonie, gdzie każdy mebel „gra” równocześnie dla oka i funkcji, ważne jest, żeby stół – nawet rozkładany – wyglądał jak mebel premium. Unikaj tanich rozwiązań z cienkimi blatami i słabymi zawiasami. Postaw na solidne drewno, nowoczesny spiek, wyraźną konstrukcję – wtedy nawet po rozłożeniu stół będzie wyglądał jak designerski element wnętrza, a nie mebel tymczasowy.

Dobre przykłady? Modele takie jak Ikon z rozkładanym blatem i elegancką formą albo Atlantis na ryflowanej podstawie pokazują, że rozkładany stół może być wizytówką mieszkania. Kluczem jest to, by nie tylko się rozkładał, ale też rozkładał wrażenie – robił efekt, a nie chaos.

W otwartej przestrzeni stół nie ma gdzie się ukryć. Musi być spójny, wygodny i wizualnie dopracowany – ale jeśli wybierzesz dobrze, stanie się centralnym punktem, który będzie nie tylko funkcjonalny, ale i po prostu piękny.

Autor: Artykuł sponsorowany

mojgorzow_kf
Serwisy Lokalne - Oferta artykułów sponsorowanych